Podsumowanie 5. kolejki
Półmetek rundy jesiennej jest już za nami. Ścisk w tabeli jest nieprawdopodobny - wystarczy powiedzieć, że 7. w tabeli "San" traci zaledwie 3 punkty do wicelidera z Huciska.
Orzeł Biedaczów | 1-1 | KS Łukowa |
"Orzeł" w obecnym sezonie sprawia mnóstwo frajdy swoim sympatykom. Najniższy stopień podium nie jest dziełem przypadku. W starciu z Łukową nie brakowało emocji i akcji podbramkowych. Ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem punktów, co najbardziej ucieszyło... ligowych rywali.
San Wierzawice | 3-2 | Wólczanka Wólka Grodziska |
To miał być łatwy i wysoko wygrany mecz dla gospodarzy. Nic z tych rzeczy. "San" od początku sezonu się "męczy" i nie może złapać swojej optymalnej formy. Goście nie mieli w tym meczu nic do stracenia i zagrali bez kompleksów. Taka gra im się opłaciła - przyjezdni dwukrotnie doprowadzali do remisu, ale ostatnie zdanie należało do Pawła Czopa, który uratował miejscowym komplet punktów.
Jutrzenka Dębno | 1-2 | Victoria Giedlarowa |
"Jutrzenka" mocno postawiła się "Victorii" i omal nie urwałapunktów faworyzowanemu przeciwnikowi. Goście zwycięską bramkę zdobyli dopiero w 87. minucie. "Victoria" w tym sezonie nie dzieli się punktami. Albo wygrywa albo ponosi porażki.
Jodła Przychojec | 4-1 | Kłyż Tarnogóra |
Świetne zawody rozegrali podopieczni trenera Dominika Plichty, którzy odnieśli najbardziej okazałe zwycięstwo w tej serii spotkań. Formą błysnął Paweł Kowalczyk, który miał udział przy wszystkich bramkach swoje drużyny (2 gole + 2 asysty), ale pochwalić należy cały zespół. Tak grająca "Jodła" z pewnością namiesza jeszcze w ligowej tabeli. Goście z kolei także nie mają się czego wstydzić. Zagrali widowiskowo, bez kompleksów i bez nadmiernego respektu przed rywalem.
Obie drużyny należy wyróżnić także za czystą grę. Fauli było jak na lekarstwo, zawodnicy podchodzili z szacunkiem do rywala, co nie oznacza, że nie brakowało czysto piłkarskich starć.
Na słowa uznania zasługuje także postawa arbitrów, którzy byli praktycznie "niewidoczni". Swoją pracę wykonali bardzo dobrze, co - niestety - nieczęsto zdarza się w B-klasie.
Sokół Hucisko | 1-1 | Advit Łętownia |
Spotkanie na szczycie, które wywołało sporo emocji. Nie obyło się również bez kontrowersyjnych decyzji sędziowskich. Wynik meczu raczej nie usatysfakcjonował żadnej z drużyn, za to ligowi rywale z pewnością liczyli na podział punktów w tym starciu i nadrobienie strat do czołówki tabeli.
Po raz kolejny nerwy puściły zawodnikowi "Sokoła", który otrzymał czerwoną kartkę. To już druga taka kara w tym sezonie, pierwszą drużyna z Huciska otrzymała w meczu z "Sanem" Wierzawice.
Komentarze